niedziela, 11 stycznia 2015

Bogini Górą - Clare Naylor

Zimowe popołudnie, w jednym ręku kawa a w drugim moje nowe odkrycie Bogini górą -Clare Naylor. Jest to trzystu sześćdziesięciu ośmiu stronicowa książka opowiadająca perypetie młodej kobiety o imieniu Kate. Kate, to malarka uwieczniająca zwierzęta na portretach. Mieszka w szopie przerobionej na mieszkanie, znajduje się też tam jej mała pracownia malarska. Kobieta spotyka się z Jakem, oczywiście tylko wtedy, kiedy mu pasuje i ma chęci. Przysparza to kobiecie wiele bólu i cierpień, niestety nie potrafi wyrwać się z tego toksycznego związku. Cały czas ulega wdziękowi Jaka. Na szczęście w jej życiu pojawia się legenda ekranu Mirabelle Moncun, która całkowicie wywraca do góry nogami dotychczasowe życie Kate. Aktorka przejmuje kontrolę nad życiem młodej kobiety i obdarowuje ją cennymi radami. Pierwsza i najważniejsza, to ubieraj się wyzywająco i sypiaj z przystojnymi mężczyznami. Co mogę napisać o tej książce? Czy warto ją przeczytać? TAK! Każda przecież z nas "(...) marzy o dniu, gdy obudzi się pewna siebie, silna i pełna wdzięku (...)" Polecam, idealna na zimowy relaks:-)




niedziela, 4 stycznia 2015

Kocham Nowy Jork

    Kocham Nowy Jork, Isabelle  Lafléche

  Grudzień, to nie wątpliwie jeden z bardziej pracowitych miesięcy - dobiegł końca. Przyszedł styczeń, miesiąc w którym możemy trochę czasu poświecić swojej osobie. Odpocząć, zrelaksować się przy zajęciach, które kochamy. Zaczęłam od nowa poznawać obce miejsca, przeżywać wzloty i upadki bohaterów literackich. Książka, która dała mi wytchnienie i rozluźnienie to "Kocham Nowy Jork" Isabelle  Lafléche.

Niestety nie udało się...



Pracuję w handlu, dlatego okres przed świąteczny jest dla mnie mega wyczerpujący, usprawiedliwiam tym swoją długą nie obecność. Nie miałam po prostu czasu na czytanie.
Wpadła mi ostatnio w ręce książka pod tytułem Siostry, autorstwa Pat Booth.
Niestety nie jest to moja bajka. Rzadko mi się zdarza, żeby nie dać książce szans. W tym wypadku jednak nie doczytałam nawet do połowy. Książka mi się po prostu nie podoba. Nie ma tego czegoś, co na mnie działa. Nie mówię, że jest zła, tylko nie dla mnie. Jeżeli miał ktoś styczność z tą pozycją literacką, proszę o opinie w komentarzach. Pozdrawiam Zaczytana.