Po przeczytaniu książki "Dotyk Crossa"wiedziałam, że nastąpi taki dzień, kiedy zacznę czytać pozostałe części, i tak się stało. Niestety seria nie urzekła mnie tak bardzo jak zapowiadano, chociażby na okładkach.
"Płomień Crossa" i "Wyznanie Crossa", to cały czas opowieść o problemach jakie towarzyszą związkowi Evy z Gideonem. Obserwujemy powolną zmianę jaka zachodzi w bohaterach. Eva zaczyna wierzyć w to , że jest osobą, którą może kochać Cross, zaczyna stawiać czoło swojej niskiej samoocenie. Natomiast sam miliarder, dostrzega to, że nie potrafi żyć bez kobiety i ze wszystkich możliwych sił stara się ją chronić przed całym światem. Co w rezultacie doprowadza do tego, że Eva cały czas musi walczyć o swoją niezależność. Zarówno w drugiej jak i trzeciej części u bohaterów odzywają się osoby, które miały duże znaczenie w przeszłości. Gideona dopadają sprawy związane z byłymi kobietami, natomiast u Evy odzywa się prześladowca z dzieciństwa oraz młodzieńcza miłość, znany wokalista, który nadal czuje coś do kobiety. Wszystkie te poboczne postaci pozwalają na rozwiniecie wątków, które wprowadzają całe mnóstwo napięcia i akcji.